W zawodzie trenera jak i w całym życiu potrzebne jest zdobycie zaufania wielu ludzi jak i budowanie dobrej atmosfery. Na bazie moich doświadczeń mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że uśmiech ma ogromną moc. Nie chodzi o to, żeby uśmiechać się w każdej minucie swojego życia...tak się pewnie nie da. Chodzi o to, żeby wydobywać z siebie ten uśmiech najczęściej jak się da. Czasem wywalczyć w sobie ten uśmiech, który potrafi przełamywać lody, zdobywać sympatię i zaufanie.
Zdarza się, że sam łapię się na tym, że za rzadko się uśmiecham. Szkoda. Szkoda, bo uśmiech to ogromny prezent jaki możemy podarować drugiemu człowiekowi.
Z perspektywy trenera czy trenerki...
Jak myślisz? Dziecko(nieważne czy 6, 10 czy 14 letnie) chętniej przyjdzie na trening i będzie lepiej się rozwijało kiedy jego trener czy trenerka się do niego czasem uśmiechnie czy jak będzie cały czas poważny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz