poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Krótka relacja ze szkolenia Master NLP

Po 160h kursu(Praktyk i Master) uzyskałem dyplom Mastera Nlp. Te 160 godzin to tylko na papierze, bo śmiało mogę powiedzieć, że w rzeczywistości było ich około 200. Teraz czuję się na siłach, aby ruszyć z Coachingami pomagając ludziom. Już zacząłem działać z moimi zawodnikami oraz ogłosiłem swoje Coachingi na gumtree - na razie za darmo, żeby popraktykować przez pierwsze miesiące. NLP to potężna skrzynka z narzędziami, w której każdy znajdzie coś co będzie mogło mu pomóc.

Kiedy 7-8 lat temu zacząłem interesować się NLP to czytałem książki, fora internetowe. Jednak coś mi tu nie grało. Chciałem latać, ale bez skrzydeł. Marzyłem więc, aby w przyszłości odbyć szkolenia Praktyk NLP i Master NLP. Bo właśnie na szkoleniach uczy się NLP w praktyce. Na sobie, na innych...po prostu się działa, jest ktoś kto pomoże, poprowadzi, wytłumaczy, odpowie na dociekliwe pytania. Dodatkowo mogę się pochwalić, że uczyłem się u dwóch Trenerów wyszkolonych przez założyciela NLP Johna Grindera(nie ma takiego drugiego szkolenia w Polsce). Relację z Praktyka umieszczałem na swojej stronie tutaj: http://www.wojciechmakowski.pl/2014/10/relacja-ze-szkolenia-praktyk-nlp.html

Co było na Masterze?

Pracowaliśmy już na wyższym poziomie, na bardziej zaawansowanych technikach i doskonaliliśmy się jako coachowie.
Jak zwykle działaliśmy na jakimś swoim celu(tak, tak...cele są w życiu ważne). Odkrywaliśmy jakie są nasze dominujące cechy, które sprawiają, że nam się "udaje". Dochodziliśmy do swoich wartości, by postępować w życiu według nich, a będąc tego świadomym podwyższać swoje POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI. Zatrzymując się przy każdym z tych trzech  słów...czyż nie staje się to banalnie proste? Na wartościach budujemy wszystko tak jak na fundamentach budujemy dom.
Powtarzaliśmy też pracę na submodalnościach, budowaliśmy lepszy kontakt z podświadomością(intuicją).

Co warte zapamiętania to to, że wiele rzeczy, które są w naszym umyśle chcemy załatwiać tylko umysłem. Bardzo pomocne okazuje się tu nasze ciało i fizyczne wyrzucanie, wyciąganie, zdjemowanie, zmniejszanie, przenoszenie emocji. Uczyliśmy się też leczyć z różnych fobii :)

Mnie chyba najbardziej w tym wszystkim interesowały techniki komunikacyjne, gdzie uczyliśmy się wywierać wpływ na innych czy też po to, aby po prostu dojść z nimi do porozumienia. Ciekawe również było pracowanie nad swoimi przekonaniami i nawykami.

Generalnie uczyliśmy się mierzyć z wyzwaniami z jakimi zmagają się ludzie każdego dnia. Teraz jestem pewny, że jestem w stanie pomagać ludziom w mentalnych sferach ich życia. Zamierzam się również dalej szkolić, aby być w tym coraz lepszym.

Idziemy do przodu! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz