![]() |
Dan Abrahams |
Powiedział on o czymś co z pozoru mogłoby się wydawać myśleniem negatywnym. Jednak tak naprawdę jest to proces przekształcania negatywnej sytuacji poprzez pozytywne zareagowanie na nią. Szczerze mówiąc sam szybko przystąpiłem do działania z moimi młodymi podopiecznymi. Dan pokazał nam krótki trening samoświadomości i samoregulacji. Polega on na trzech punktach:
1. Odpowiedzenie sobie na pytanie: co zrobisz jak coś pójdzie źle?
2. Zwizualizowanie sobie tej sytuacji
3. Założenie, żeby nie pozwolić sobie zdekoncentrować się tą sytuacją
Moim chłopcom z rocznika 2003 zacząłem już powtarzać, żeby pomyśleli sobie o sytuacji jak tracą piłkę, strzelają bramkę samobójczą, nie trafiają na pustą bramkę etc. Następnie, żeby przygotowali sobie w głowie pozytywną reakcję na takie zdarzenie na boisku. Tłumaczę im też, że w taki sposób szybciej odzyskają koncentrację i lepiej pomogą drużynie, że płacz, czy rozpamiętywanie tych sytuacji podczas gry nie przyniesie nic dobrego zarówno dla nich jak i dla zespołu. Po tygodniu zastosowałem to również w innej formie – mieli napisać na kartkach jakąś negatywną sytuację, która może wystąpić kiedyś w meczu(np.złe podanie) oraz jak zareagują, żeby w najlepszy sposób przysłużyć się drużynie.
Abrahams mówił też m.in. ogólnie o dystraktorach(rzeczach, które rozpraszają naszą uwagę) w piłce nożnej i że należy trenować koncentrację. Przedstawił ćwiczenie, które(co bardzo mi się spodobało) miało również formę warsztatową, bo zaktywizowało wszystkich trenerów na trybunach:
Dwie osoby liczą na zmianę do trzech:
1) Jeden, dwa, trzy, jeden, dwa, trzy itd.
2) Następnie każda z nich wybiera sobie ulubiony kolor i jak przyjdzie ich kolej na „dwa” to zamiast tego mówi swój ulubiony kolor. Może to wyglądać tak: jeden, niebieski, trzy, jeden, czerwony, trzy, jeden itd.
3) Następnie zamieniamy cyfrę „trzy” pstryknięciem palcami, więc będzie to wyglądało tak: jeden, niebieski, pstryk, jeden, czerwony, pstryk, jeden, niebieski, pstryk itd.
Jeśli wydaje Wam się to takie łatwe, to spróbujcie sami i róbcie to coraz szybciej ;) Można to jeszcze rozbudowywać, dobrze się przy tym bawiąc ;)
Mnie nasunęło się również, że można wprowadzać podczas treningu elementy rozproszenia…np. muzyka, czy podczas strzelania karnych rozśmieszanie zawodników :)
Tak jak pisałem na początku…ogólnie po konferencji oczekiwałem więcej. Jednak na pewno warto jeździć na takie wydarzenia i zbierać wiedzę z każdego źródła, bo od każdego, w każdej chwili i w każdym miejscu możemy się czegoś nauczyć…to jest moja filozofia i uważam, że idąc tą drogą po prostu otwieramy się na szansę rozwoju bez względu na okoliczności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz